Toskania

Monte Oliveto Maggiore

W gęstym, cyprysowym lesie, oczywiście na zboczu wzgórza, położony jest klasztor benedyktyński Monte Oliveto Maggiore. Klasztor, założony w XIV wieku przez niejakiego Bernardo Tolomei, wciąż działa. Mieszka tu kilkunastu mnichów, którzy pracowicie spędzają czas, zajmując się nie tylko duszpasterską posługą, ale także produkując wino, oliwę, hodując pszczoły i wytwarzając rękodzieło. Pojechaliśmy tam w niedzielę, chcąc nie tylko obejrzeć cykl fresków zdobiący krużganki, ale także posłuchać chorału gregoriańskiego, który mnisi śpiewają podczas mszy. Chorał gregoriański jest mistyczny, to taki śpiew, który dotyka do głębi w jakiś niewytłumaczalny sposób.

Klasztor odwiedza się przede wszystkim dla fresków, o których Muratow pisał, że są jednym z najwspanialszych we Włoszech cyklów malowideł freskowych. Rozpoczęte przez Lukę Signorelliego, a dokończony przez Sodomę, cykl przedstawia sceny z życia św. Benedykta. Podczas kolejnych wyjazdów do Włoch nauczyłam się uwielbiać malarstwo sieneńskiego trecenta – pozornie formalne, złocone, a jednak subtelne i pełne wdzięku. Nie chwyta za serce tak od razu jak dzieła włoskiego renesansu, ale zachwyca barwami i wdziękiem. Madonny z Dzieciątkiem, święci, aniołowie – wszyscy są pełni zadumy, poważni, zasłuchani. Luca Signorelli to jeden z mistrzów, a gdy zaprosili go mnisi z Monte Oliveto, znajdował się u szczytu swojej kariery. Namalował więc tylko osiem scen, po czym porzucił pracę, dostawszy bardziej atrakcyjną propozycję malowania scen Sądu Ostatecznego w katedrze w Orvieto. Jego miejsce zajął Sodoma, malarz o dość kontrowersyjnej reputacji – podobno trzymał w domu cały zwierzyniec: borsuki, wiewiórki, małpy, gołębie i wiele innych. Lubił szokować strojem, rozrzutnością. Gdy rozpoczął pracę w klasztorze, miał 28 lat i jego freski kipią młodzieńczą żywiołowością. Spędził z mnichami 5 lat – podobno odnosili się do niego z pobłażaniem i sympatią.

Cykl fresków oszałamia – barwami, dbałością o detale, poczuciem humoru. Warto spędzić tu dużo czasu, warto też mieć ze sobą przewodnik po poszczególnych scenach, żeby rozumieć, co przedstawiają.

W klasztorze można też zwiedzić bibliotekę – dość prostą, ale klimatyczną, refektarz, aptekę i oczywiście kościół.

Wstęp jest darmowy. Msze z chorałem gregoriańskim odbywają się codziennie o 18.15, a w niedzielę o 11.00.

****************

Polub Inne Strony na Facebooku!

You Might Also Like...

No Comments

    Leave a Reply