Kirgistan

Osz – bazar, słońce i szaszłyki

Podróż do położonego na południu Kirgistanu Osz, drugiego co do wielkości i najstarszego miasta tego kraju, zajęła nam dwa dni. Lot liniami Turkish Airlines dostarczył dodatkowych atrakcji w postaci zgubionego plecaka. Co ciekawe, widzieliśmy go na lotnisku w Stambule, leżącego na płycie lotniska obok naszego samolotu. Poprosiliśmy nawet kogoś z obsługi lotniska o interwencję i usłyszeliśmy, że na pewno go załadują. Cóż, załadowali, ale do innego samolotu.

Na pewno pomogło nam to się rozbudzić, jako że wylądowaliśmy o 1 w nocy naszego czasu. Czekając na plecak, który podobno leciał następnym samolotem, zawarliśmy znajomość z połową obsługi lotniska. Na szczęście plecak dotarł zanim przyszła pora na lot do Osz.

Położone na południu Kirgizji Osz to stare miasto, zamieszkane głównie przez Uzbeków. Ta etniczna różnorodność była przyczyną zamieszek w 2010 roku. W porównaniu z tym, co pamiętam z naszej wizyty osiem lat temu, wydaje się, że na ulicach jest mniej Uzbeków, dziewczyny noszą bardziej nowoczesne ubrania, widać nawet krótkie spódnice. Wciąż jednak jest bardzo kolorowo i oryginalnie.


W Osz znajduje się największy w tej części Azji bazar. Spędziliśmy cały dzień snując się po jego zakamarkach i odnajdując to, co zapamiętaliśmy – miód w plastikowych butelkach, bardzo aromatyczny, ogromne arbuzy i oczywiście szaszłyki.


Powietrze pachnie i czuję od razu, że jesteśmy znowu w Azji. 

A tymczasem jedziemy w Pamir!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

You Might Also Like...

No Comments

    Leave a Reply